Stypendia Macierzy rozdane

Macierz Ziemi Cieszyńskiej kolejny raz wręczyła stypendia uczniom i studentom z rejonu Śląska Cieszyńskiego. Uroczystość odbyła się w niedzielę w Zamku Cieszyn. Od 11 lat MZC wspomaga uzdolnioną młodzież w ten sposób kontynuuje dzieło ks. Józefa Londzina.

Kolejni absolwenci szkół ponadgimnazjalnych i studenci otrzymali finansową pomoc dzięki Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. To tradycja, którą Macierz kontynuuje po wielkim społeczniku, działaczu narodowym, społecznym i kulturalnym - księdzu Józefie Londzinie. Dzięki jego inicjatywie udało się uruchomić pierwsze polskie gimnazjum na Śląsku, było to w roku 1895, to gimnazjum to nic innego jak obecne liceum im. Antoniego Osuchowskiego - przypominał sylwetkę i działalność ks. Londzina Mariusz Makowski, były prezes Macierzy. Stowarzyszenie „Opieka nad kształcąca się młodzieżą katolicką imienia błogosławionego Wacława Grodeckiego”, to była kolejna jego inicjatywa. Gromadził fundusze dla ubogiej młodzieży - podkreślał Makowski.
 
Fundusz stypendialny Macierzy działa od 2002 roku, tegoroczna akcja to już jedenasta edycja tej formy pomocy dla młodych osób. Stypendia otrzymują tylko uczniowie klas maturalnych oraz absolwenci, ale absolwenci, którzy są studentami pierwszego roku studiów dziennych stacjonarnych. - wyjaśnia Marta Kawulok prezes Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. przez jedenaście lat z tej formy pomocy skorzystało około 170 osób. Roczne stypendium dla maturzystów to 900 zł. Dla studentów 1800 zł.

Uczniowie aby otrzymać stypendium muszą spełniać kilka warunków. Przede wszystkim uczęszczać do szkół na terenie Śląska Cieszyńskiego, bądź też w przypadku studentów, mieszkać w naszym powiecie oraz  mieć osiągnięcia w nauce. Patrzymy też na kryteria dochodowe w rodzinie. Bo pomagamy młodzieży, która ma dobre wyniki w nauce, ale mają trudną sytuację finansową - zaznacza Kawulok.
 

Pieniądze na fundusz stypendialny pochodzą głównie z koncertów noworocznych, które organizuje Macierz w cieszyńskim teatrze. Cały dochód trafia na ten cel, oprócz tego są darczyńcy. To m.in. Ustronianka, cieszyński Bank Spółdzielczy. Wspiera nas także starostwo powiatowe, jedno stypendium funduję sama, funduje także m.in. Jan Olbrycht. Są więc darczyńcy i prywatni, i instytucjonalni. - dodaje Marta Kawulok.Pieniądze pochodzą również od członków Macierzy. Datki płyną również z kwest, które odbywają się na terenie całego Śląska Cieszyńskiego.